W Polsce świętujemy w niezwykłej zimowej aurze, a zarazem w ciepłych domowych wnętrzach, w atmosferze rodzinnej miłości i bliskości. Dzielenie się opłatkiem, wigilijna wieczerza, błyszcząca światełkami choinka. Ale można i inaczej.
Można pojechać na Litwę
Jeśli
spod obrusa wyciągnie się parzystą liczbę źdźbeł siana, oznacza to
rychły ożenek. Długa i równa słomka wróży dostatnie i długie życia.
Natomiast złamane źdźbło - niepowodzenia.
Wśród
Litwinów popularna jest też wróżba, polegająca na wzięciu z misy garści
śliżyków - bardzo drobnych drożdżowych ciasteczek z makiem. Parzysta
liczba smakołyków zwiastuje powodzenie, nieparzysta - niepowodzenie.
Po
kolacji wszyscy obdarowują się prezentami.
Świąteczny wieczór w litewskich domach kończy się podobnie, jak w Polsce: pójściem na Pasterkę, bądź wspólnym śpiewaniem kolęd.
Wilno jest przytulnym i bardzo ładnie przystrojonym świątecznie miastem. Jest tu kilka jarmarków,
od straganów z tradycyjnymi
słodkościami, przez kramy z drewnianymi zabawkami po stoiska
współczesnych projektantów. Największy jarmark świąteczny
w Wilnie otacza świąteczną choinkę na Placu Katedralnym. Drzewo jest zapalane uroczyście wieczorem 1 grudnia i także wtedy rynek otwiera swoje stoiska.
Sprzedawcy zazwyczaj sprzedają sezonowe artykuły spożywcze, takie jak
ziołowe herbaty, grzane wino i ciastka, ale można też odebrać prezenty i
litewskie pamiątki.Tutejsze smakołyki to piernikowe ciasteczka, kūčiukai (wigilijne ciastka z makiem), aguoninis pyragas (ciasto z makiem, różniące się jednak od naszego makowca) i oczywiście grzane wino.
Na obiad dobrze się wybrać do jednej ze znajdujących się na Placu Katedralnym restauracji, jak Zoe’s czy La Cave bądź zlokalizowanych w pobliżu Ratusza Kitchen i Amatininkai.
turystyka.studentnews.pl |
aguonu pienas |
My w święta jemy karpia, Litwini preferują śledzia w rozmaitych postaciach, często według tradycyjnych, rodzinnych przepisów.
Przez cały okres świąteczny do najważniejszych miejsc w Wilnie – Placu Katedralnego, Ratusza czy Ogrodów Bernardynów – pomoże dotrzeć specjalna bożonarodzeniowa kolejka. Niezwykły, wesoły, rozświetlony pociąg, do którego zawsze czeka… kolejka chętnych, jest także atrakcją dla fotografów.
Można odwiedzić Jerozolimę i Betlejem
Tradycja uroczystości Bożego Narodzenia narodziła się w Jerozolimie już w IV wieku.
Wtedy utrwalił się zwyczaj procesji ze Świętego Miasta do Betlejem. Jest on kultywowany do dziś. Co roku z Jerozolimy wyrusza procesja, której przewodniczy patriarcha łaciński.
Betlejem leży około 8 km (5 mil) od Jerozolimy, a na Boże Narodzenie jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc na chrześcijańskiej mapie turystycznej. Kościół Narodzenia Pańskiego jest głównym miejscem w Betlejem, to jedno z najświętszych miejsc w chrześcijaństwie. Kościół reprezentuje miejsce, w którym urodził się Jezus z Nazaretu. Istnieje wiele innych świętych atrakcji w mieście i jego okolicach, w tym Grobowiec Racheli, Grota Mleczna i klasztor św. Eliasza.
Betlejem |
Wokół krążą sprzedawcy ozdób choinkowych i sahlabu, tradycyjnego napoju wyprodukowanego z uziemionych cebulek orchidei.
Naprzeciw placu znajduje się Kościół Narodzenia Pańskiego, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tam, w małej grocie, chrześcijanie klękają i całują wieloramienną gwiazdę, która wyznacza dokładne miejsce, w którym Chrystus się narodził. Starożytne kamienne ściany i marmurowe kolumny błyszczą i zachęcają do odwiedzin.
Jerozolima z kolei, to wielkie miasto pełne synagog, meczetów i kościołów doskonale chowa za murami świąteczny nastój...
Stare Miasto to wspaniałe miejsce, w którym można poczuć świąteczny klimat, z mnóstwem kościołów i świętych miejsc. Gdy zimne powietrze uderzy w Jerozolimę, prawdopodobnie każdy poczuje się znacznie bliżej Bożego Narodzenia niż gdziekolwiek indziej w Izraelu!
Należy koniecznie zajrzeć do Dzielnicy Chrześcijańskiej, gdzie można wstąpić na mszę w Kościele Świętego Grobu lub wziąć udział w corocznym programie świąt Bożego Narodzenia w Kościele Chrystusowym, tuż za bramą Jaffy, kolędowanie przed mszą.
Można się wybrać na zakupy do Yehuda Market - to popularny targ, gdzie nawet w każdy gdzieś biegnie, każdy coś zachwala i każdy coś podjada... .
Z Jerozolimy można jeszcze pojechać do Nazaretu i zwiedzić warsztat, w którym pracował Józef albo prawosławną Cerkiew Archanioła Gabriela - znajduje się tam źródło Marii, przy którym miała ona ujrzeć archanioła Gabriela, gdy pojawił się, by zwiastować narodziny Jezusa.
Można wyskoczyć w góry np w Alpy
Okres bożonarodzeniowy i początek nowego roku to szczyt sezonu narciarskiego. Chyba nie ma takiego miejsca w Alpach, które nie będzie wtedy zatłoczone. Trzeba więc liczyć się z tłumami, ale też z piękną zimową pogodą, malowniczymi dekoracjami na strokach i kurortach oraz wspaniałą świąteczną atmosferą.
fot Michael Finder |
Na wigilijnym stole pojawia się wiele potraw, takich jak choćby maślane bądź waniliowe ciasteczka, kaczka, karp czy Glühwein, czyli grzane wino.
Można polecieć na Karaiby
Zdecydowana większość Latynosów to katolicy, dlatego też Boże Narodzenie obchodzone jest we wszystkich państwach Ameryki Środkowej i Południowej. Jednak jego przebieg nigdzie nie jest taki sam. W najbardziej katolickim z latynoamerykańskich krajów – Meksyku, występuje najwięcej tradycyjnych obrzędów związanych z narodzinami Jezusa.
W Brazylii, pełnej imigrantów z krajów zachodnich, bądź ich potomków, mieszają się zwyczaje latynoskie, europejskie i te, które pochodzą ze Stanów Zjednoczonych. Natomiast w takiej Wenezueli obchody katolickiego święta zmieszały się z dawnymi tradycjami regionalnymi i indiańskimi.
fot travel triangle |
Świętowanie Bożego Narodzenia w Meksyku rozpoczyna się 16. grudnia od trwających dziewięć dni posadas. Są to przedstawienia obrazujące bożonarodzeniową historię Józefa i
Marii szukających noclegu. Uczestnicy niosą świece i lampiony. Każdej
nocy kończą przedstawienie w innym domu. Istotnym elementem posadas jest piñata, czyli ozdobiony bibułkowymi błaznami albo zwierzątkami gliniany garnek wypełniony mandarynkami, trzciną cukrową i cukierkami. Piñatę
zawiesza się na sznurku ponad głowami zebranych, a dzieci z
zasłoniętymi oczami po kolei uderzają w nią kijem, dopóki się nie
rozbije, zasypując je lawiną słodyczy.
Począwszy od grudnia wiele domów, firm i innych budynków zdobią poinsecje, które nazywane są "noche buena" (od hiszpańskiej frazy oznacza "dobranoc" w odniesieniu do Wigilii). Meksyk jest początkiem poinsecji .
Począwszy od grudnia wiele domów, firm i innych budynków zdobią poinsecje, które nazywane są "noche buena" (od hiszpańskiej frazy oznacza "dobranoc" w odniesieniu do Wigilii). Meksyk jest początkiem poinsecji .
Właściwe Boże Narodzenie obchodzi się
24 grudnia, a rozpoczyna je uroczysta wigilijna kolacja i poranna msza
święta. W wielu domach nadal wystawia się tradycyjne szopki (nacimiento),
ale coraz popularniejsze stają się
też choinki (najczęściej importowane z Kanady). Towarzyszące obchodom
święta zwyczaje różnią się w zależności od regionu: np. w niektórych
okolicach dzieci dostają prezenty od Dzieciątka, w innych przynoszą je
dopiero 6 stycznia Trzej Królowie.
Ciekawym wydarzeniem jest też Dzień Świętych Młodzianków (Día de los Inocentes),
obchodzony 28 grudnia., który, choć upamiętnia bardzo smutne
wydarzenie, bo wykonaną na rozkaz Heroda rzeź niewiniątek, jest świętem
bardzo radosnym, przypominającym nasze Prima Aprilis.