Stolice na długi weekend - Bruksela.
Szczególnie przed świtami Bożego Narodzenia Bruksela nabiera blasku, ale właściwie ciekawa jest przez cały rok. 2 grudnia, kiedy przyleciałam, stolica Belgii błyszczy, gdyż jest już pięknie świątecznie ubrana, pełna bombek, kokardek, Mikołajów i dziesiątek odmian czekolady a co najważniejsze także pełna jarmarków świątecznych - nie jednego a co najmniej czterech. Latem jest nieco inaczej, ale główne atrakcje miasta są te same :)
Belgia to niewielki ale za to jeden z najlepiej rozwiniętych krajów Europy. Jego stolica, to jedno z najważniejszych miast na naszym kontynencie, ze względu na siedzibę Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej, Rady Unii Europejskiej oraz NATO. Jest to administracyjne, handlowe, finansowe i naukowe serce Belgii.
Pierwsze wzmianki o Brukseli pochodzą z X wieku, kiedy była ona osadą obronną. Ale prawdziwie miasto rozkwitło w XIII wieku, dzięki rozwinięciu się przemysłu tkackiego oraz handlu.
W średniowieczu Bruksela została otoczona potężnymi murami obronnymi, które decyzją króla Leopolda I zaczęto wyburzać w 1831r, by miasto mogło się dalej rozwijać. Pozostałości po murach a nawet ich fragmenty można oglądać w kilku miejscach miasta.
W 1830 r kiedy Belgia stała się niepodległym krajem, Bruksela została jego stolicą.
|
Herb Brukseli |
Obecnie Brukselę zamieszkuje ponad 1,2 mln obywateli i jest to najgęściej zaludnione miasto Belgii. Bruksela jest miastem wielokulturowym. Belgowie stanowią ok. 70 proc. społeczeństwa Brukseli. Pozostała część obywateli to m.in.: Francuzi, Rumuni, Marokańczycy, Włosi, Hiszpanie oraz Polacy.
Obecnie w Brukseli znajdują się dwa lotniska:
Bruksela-Zaventem - główny port lotniczy Brukseli, położony ok. 15 km na północny wschód. Tam lądują samoloty LOT.
Bruksela-Charleroi - port lotniczy, z którego korzystają przede wszystkim tanie linie, takie jak Ryanair czy Wizzair. Lotnisko to położone jest ok. 50 km na południe od Brukseli.
W stolicy Belgii mamy trzy dworce kolejowe (Bruxelles-Midi, Bruxelles-Central oraz Bruxelles-Nord), Dworzec Bruxelles-Midi, będący największym i najważniejszym dworcem w całej Belgii posiada oprócz połączeń krajowych, także połączenia z wieloma europejskimi miastami, takimi jak Paryż, Londyn, Luksemburg czy Amsterdam.
Po mieście można poruszać się metrem (4 linie) i autobusami, ale w ścisłym centrum polecam wycieczki piesze.
Bruksela jest miastem bardzo zróżnicowanym, trochę chaotycznym, pięknym ale i smutnym. Znajdziemy tu przepych XVII-wiecznego miasta kupieckiego i piękne secesyjne kamienice, ogromne szklane budynki dzielnicy Unii Europejskiej, kilkaset rodzajów piwa, najlepszą na świecie czekoladę obecną w co trzecim sklepie i wszędobylskie całkiem nietanie frytki, słynne niderlandzkie dzieła sztuki obok znanych belgijskich komiksów. Ale mamy tutaj też sporo bezdomnych i żebrzących.
I uwaga: w starym centrum mamy kamienne i bardzo śliskie chodniki. Zabierzcie wygodne wycieczkowe buty.
Centrum Brukseli.
Do centrum najlepiej dojechać metrem i wysiąść na stacji Centrum, a stąd już tylko kilka kroków do serca miasta czyli Wielkiego Placu (La Grand-Place, Grote Markt). Jest to rynek o kształcie nieregularnego prostokąta, sprawiającego wrażenie pięciokąta, którego historia sięga połowy XIV wieku. Obecną nazwę rynek uzyskał pod koniec XVIII wieku. To właśnie tutaj toczy się całe kulturowo-rozrywkowe życie Brukseli. Jest tu zawsze sporo ludzie, nawet jak pada deszcz, co nie jest tutaj zjawiskiem rzadkim.
|
Bruksela Grote Markt |
|
Muzeum Miasta Brukseli |
Budynki znajdujące się na Wielkim Placu są urokliwe, wszystkie odnowione i są mieszanką różnych stylów architektonicznych. Znajdziemy tutaj eklektyczne połączenie architektury gotyckiej, późnogotyckiej, neogotyckiej, barokowej i wczesnego rokoko. Wejściu na rynek towarzyszy wrażenie bogactwa i detaliczności w architekturze, natomiast wysokie budynki nieco przytłaczają ale i czarują, bo po rynku chodzi się z podniesioną głową a oczy chcą ogarnąć wszystko naraz.
Wyjątkowy urok
La Grand Place oraz dbałość o jego historyczny wygląd spowodował, że w grudniu 1998 roku został on wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Dziś
Wielki Plac jest wraz z Atomium i Manneken Pis jedną z głównych atrakcji Brukseli. Od 1986 roku, co dwa lata, 15 sierpnia to miejsce pokrywa się wspaniałym dywanem kwiatowym o powierzchni 1800 metrów kwadratowych, składającym się z miliona kolorowych begonii, który przyciąga tysiące gości z całego świata. Grand Place jest również co roku wykorzystywane jako majestatyczna scena dla wielu wydarzeń kulturalnych i folklorystycznych
co czyni go dziś, podobnie jak kiedyś, ulubionym miejscem spotkań mieszkańców Brukseli.
Najcenniejsze obiekty na rynku:
Ratusz – największy i najbardziej charakterystyczny budynek z XV wieku, z wysoką, strzelistą 97 metrową wieżę. Na jej szczyt prowadzi 420 schodów. Zdobi ją pozłacany posąg patrona Brukseli, św. Michała, walczącego z diabłem.
|
Bruksela Ratusz |
Maison du Roi (flam. Broodhuis) – ciemny budynek wzniesiony przez Habsburgów i przebudowany w stylu neogotyckim w XIX w, w którym niegdyś mieściły się cech piekarzy, potem urząd podatkowy i sąd a obecnie znajduje się Muzeum Miasta. Na trzech poziomach prezentowana jest tutaj bogata historia miasta. Wystawiane są mapy miasta, ryciny, wspaniałe rzeźby, gobeliny, obrazy oraz meble. Znajduje się tutaj również oryginalny Manneken Pis oraz kolekcja kilku strojów, w które jest ubierany. Pozostała ogromna część kolekcji strojów znajduje się w "Garderobie Manneken'a", gdzie można wejść za darmo posiadając bilet z Muzeum Miasta.
|
Bruksela Maison du Roi |
|
Bruksela Maison du Roi
|
Domy cechowe (Gilden van Brussel)
– 39 domów cechowych zachowanych w idealnym stanie, które obecnie są prywatnymi mieszkaniami. Każdy z domów ma swój numer, nazwę i symbol np. Maison de la Louve (Dom Wilczycy), Dom Róży, lub Maison du Renard (Dom Lisa). Pod numerem pierwszym stoi Roi d'Espagne, siedziba cechu piekarzy. Pod numerami 2-3 znajdowała się siedziba cechu producentów świec. Budynek ten nosi nazwę Maison de la Brouette i nad drzwiami znajdują się złote taczki. Budynek numer 4 nosi nazwę Maison du Sac i jest bogato zdobiony ornamentami. Od 1444 roku mieściła się tutaj siedziba cechów cieśli i bednarzy. Inne kamienice to gildie i ich symbole: wytwórcy beczek „Le Sac” (Torba), wioślarze „Le Cornet” (Róg), Czterech Koronowanych (rzeźbiarze, kamieniarze, murarze i łuparze) „La Colline” (Wzgórze) i stolarze „Le Pot d'Etain” (garnek z cyny). |
Domy cechowe |
Przy rynku znajdują się dwa ciekawe muzea, pierwsze z nich to malutkie Muzeum Browarów Belgijskich czyli piwa, które znajduje się w kamienicy z nr 10. W Belgii jest ponad 3 tysiące rodzajów piwa, więc zapewne Belgowie piją więcej piwa niż wody. Warzenie piwa stało się tu tradycją, biznesem i przyjemnością.
|
muzeum piwa |
Muzeum Piwa przy Grand Markt prowadzone jest przez Belgijskie Stowarzyszenie Piwowarów i mieści się w piwnicach Brewers House, historycznego budynku będącego siedzibą stowarzyszenia. Prezentuje sprzęt, który był używany do produkcji piwa w XVIII wieku takie jak kadzie do warzenia i fermentacji, kocioł do gotowania i materiały znalezione w starym browarze. Znajdują się tutaj dwa otwarte łukowe pomieszczenia-lochy, które zainteresują każdego konesera piwa. Ale nie oczekujcie zbyt wiele - jest to mini muzeum albo raczej zakątek, miejsce by wypić piwo w ciekawej scenerii.
W przygotowaniu jest dużo większe muzeum w starym budynku Bourse.
Warto tu jednak zajrzeć na chwilę i docenić ten narodowy napój Belgów. Muzeum jest otwarte od środy do soboty. Do biletu kieliszek piwa gratis.
Tuż obok placu, przy Rue de la tête d'Or 9-11 znajduje się
Muzeum Kakao i Czekolady (Musée du Cacao et du Chocolat). Placówka jest otwarta codziennie od 10 do 18.
|
muzeum kakao i czekolady |
Choco-Story Brussels opowiada o uprawie i wartości nasion kakao już 2000 lat przed Chrystusem, potem za czasów Majów a następnie Azteków. Kakaowce hodowano w dorzeczu Amazonki i używano nasion nie tylko do przyrządzania gorzkiego napoju ale także masła kakaowego, które leczyło oparzenia, pęknięcia i ukąszenia węży. Ziarna służyły też jako środek płatniczy. Znajdziecie tu opowieści o tym jak ziarno kakaowe podbiło Europę i oczywiście jak z kakao robi się czekoladę.
Co pół godziny czekoladowy mistrz przygotowuje praliny na oczach gości a degustacja czekolady jest częścią wycieczki, a dla tych, którzy chcieliby więcej, jest na końcu bogaty sklep.
Parę kroków od rynku znajdziecie miejsce, gdzie zgromadzono wiele, bo nie wszystkie kostiumy Manneken'a Pis, czyli "GardeRobe Manneken Pis". Jeśli zachowacie bilety z Muzeum Miasta, to wejście jest tu w ramach tego samego biletu. Świetne miejsce, przedziwne stroje z całego świata i bardzo miła obsługa, panowie zaimponowali mi wiedzą o Polsce.
|
Bruksela GardeRobe Manneken Pis |
Na obrzeżach Rynku, po jego przeciwnych stronach znajdują się znane brukselskie małe postacie, gdzie trafiaja wszystkie wycieczki: Manneken Pis i Jeanneke Pis.Manneken Pis to posąg siusiającego chłopca, który od XVII wieku jest symbolem Brukseli. Stworzenie jego żeńskiej wersji czyli Jeanneke Pis, miało na celu przyciągnięcie turystów do ulic znajdujących się z drugiej strony Grand Place i to się właściwie udało.
|
Jeanneke Pis
|
Autoworld czyli Muzeum Starych Samochodów i Muzeum Armii znajdują się w tym samym budynku pałacu Cinquantenaire, nieco oddalonym od ścisłego centrum przy Parc du Cinquantenaire 11. Obydwa bardzo polecam.
|
pałac Cinquantenaire |
Autoworld mieści się w ogromnej hali w południowym skrzydle pałacu. Otwarto je w 1986 roku a kolekcja składa się z około 300 egzemplarzy aut europejskich i amerykańskich i bazuje na zbiorach Gantois Ghislain Mahy (całość należy do największej na świecie i liczy około 1000 samochodów). Warto obejrzeć dorobek belgijskich prekursorów motoryzacji np. model 8-cylindrowej Minervy, AL-40 z 1930 roku lub sportową Imperię TA-8 z 1948 roku.
W muzeum znajdują się samochody od końca XIX wieku do lat 90-tych XX wieku. Należą do nich Minervas, Bentley z 1928 r. , Bugatti z 1930 r . i Cord z 1930 r oraz kilka limuzyn należących do belgijskiej rodziny królewskiej. Oprócz samochodów osobowych są tu także motocykle, samochody sportowe, wozy strażackie i powozy z XIX wieku.
|
Bruksela Autoworld |
W muzeum jest również wystawa poświęcona samochodom przyszłości. Ja trafiłam na wyjątkową wystawę ferrari. Muzeum jest świetne i warto zarezerwować na nie ok 2ch godzin.
Muzeum Armii
W tym samym budynku co Autoworld tylko w lewym skrzydle skrzydle znajduje się ogromne Muzeum Armii czyli Królewskie Muzeum Sił Zbrojnych i Historii Wojskowości.
|
wejście do Muzeum Armii |
Muzeum prezentuje tysiące unikalnych eksponatów ilustrujących historię wojskowości. Eksponowane są nie tylko mundury i odznaczenia, ale także dzieła sztuki, instrumenty muzyczne oraz wyjątkowa kolekcja samolotów, dział i czołgów. Jedna z galerii poświęcona jest II wojnie światowej.
Kiedyś teren, na którym dziś znajduje się muzeum służył jako tereny szkoleniowe dla Gwardii Cywilnej. Podczas światowej wystawy w 1910 roku, Louis Leconte wystawił około dziewięciuset eksponatów, które miały przybliżyć odwiedzającym historię belgijskich sił zbrojnych w XIX wieku. Wydarzenie okazało się ogromnym sukcesem, dlatego rząd zadecydował o rozwinięciu kolekcji i stworzeniu stałej wystawy.
Muzeum jest piękne i warto przejść przez wszystkie sale a na koniec wejść na taras i obejrzeć widok z góry na rozległy teren pałacu.
Królewskie Muzea Sztuk Pięknych
Królewskie Muzea Sztuk Pięknych to tak naprawdę kompleks czterech muzeów Królestwa Belgii, które przechowują dzieła sztuki dawnej i współczesnej. Składa się z czterech działów, z których dwa (Muzeum Sztuki Dawnej i Muzeum Sztuki Nowoczesnej) znajdują się w obrębie dawnego pałacu królewskiego w centrum miasta, pozostałe dwa (Muzeum Antoine Wiertza i Muzeum Constantina Meuniera) mają swoje siedziby w dzielnicy stolicy Belgii – Elsene/Ixelles.
Budynek główny, gdzie znajduje się Muzeum Sztuki Dawnej mające w swoich zbiorach ponad 1200 egzemplarzy i Sztuki Nowoczesnej mające dzieła od XIX wieku po współczesność znajduje się przy Museumstraat/Rue du Musée 9.
|
Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych |
Muzeum jest bardzo cenne i ma w swoich zbiorach wiele egzemplarzy sztuki Niderlandów, przede wszystkim sztuki flamandzkiej. Kto lubi takie klimaty wyjdzie bardzo zadowolony. Muzeum jest cudownym rozwiązaniem na deszczowy dzień w Brukseli.
Wśród najstarszych dzieł sztuki w muzeum wyróżniają się m.in. Zwiastowanie czyli tzw. Tryptyk Sforzów, Opłakiwanie Chrystusa i dwa portrety Rogiera van der Weydena, dzieła Alberta i Dirka Boutsa, Gerarda Davida, Hugona van der Goes, a także dzieła Hansa Memlinga w tym Męczeństwo Świętego Sebastiana. Muzeum ma cenny zbiór dzieł Quentina Massysa, m.in. Madonna z Dzieciątkiem, Ołtarz Świętej Anny z Lowanium i dzieło Hieronima Boscha: Ukrzyżowanie. Wysoką wartość artystyczną ma duży zbiór dzieł Pietera Bruegla Starszego i jego potomków, reprezentujący humanistyczną myśl północnego renesansu. W muzeum oglądać można m.in. Pokłon Trzech Króli, Spis ludności w Betlejem, Pejzaż z upadkiem Ikara i Upadek zbuntowanych aniołów.
Znaczną część kolekcji tworzą dzieła Petera Paula Rubensa (Madonna z Dzieciątkiem, Niesienie krzyża, Męczeństwo Świętego Liwiusza, Męczeństwo Św. Urszuli, Portret Petrusa Pecquiusa, Cud Świętego Benedykta, Upadek Ikara, Upadek tytanów i Koronacja Marii), Jakoba Jordaensa (m.in. Król pije, Alegoria płodności, Satyr i chłop) oraz Antona van Dycka (Portret Jeana-Charlesa della Faille, Portret Franza Duquesnoy.
Królewskie Muzeum Afryki
Początki muzeum sięgają Międzynarodowej Wystawy w Brukseli w 1897 roku . Na polecenie króla Leopolda II „Sekcja Kolonialna” wystawy została przeniesiona do Pałacu Afrykańskiego (dawniej znanego jako „Pałac Kolonialny”) w Tervuren. W salach wystawowych znajdowały się naturalizowane zwierzęta, przeróżne próbki geologiczne, kongijskie obiekty etnograficzne i artystyczne oraz dzieła sztuki stworzone w Belgii. W parku odtworzono afrykańską wioskę, w której w ciągu dnia mieszkało kilku Kongijczyków.
Szybko Pałac Afrykański okazał się za mały. Leopold II skorzystał z usług Charlesa Giraulta , architekta Petit Palais w Paryżu i podjął ambitny program budowy. Plany obejmowały kompletny obiekt obejmujący nowe muzeum Konga, szkołę międzynarodową, centrum kongresowe, stację, pawilony chińskie i centrum sportowe.
Ponieważ Leopold II zmarł przed ukończeniem prac, otwarcia muzeum dokonał 30 kwietnia 1910 r król Albert I.
Sam budynek jak i wyposażenie muzeum są bogate i warte odwiedzin, uważam, że to jeden ze najwspanialszych i najciekawszych obiektów muzealnych w Brukseli.
Inne atrakcje miasta:
komiksowe murale
Atomium
Muzeum instrumentów muzycznych
Belgijskie Centrum Komiksu
Muzeum Magritte'a
Muzeum Zabawek
Parlamentarium
Okolice Brukseli, w trakcie opisu:
Leuven
Pierwszy zapis o Leuven pochodzi z 891 roku (jako Loven). Wtedy to armia wikingów została tu pokonana przez Germanów. Miasto usytuowane nad rzeką Dijle, w pobliżu siedziby książąt Brabancji, było od XI do XIV wieku najważniejszym ośrodkiem handlowym księstwa.
Dzisiaj to pobliskie Brukseli miasto (położone 30 min od stolicy) słynie z najstarszego w Beneluxie uniwersytetu i jest ośrodkiem przemysłu maszynowego, włókienniczego, spożywczego.
W centrum miasta znajduje się cudowny ratusz z XV wieku, zbudowany przez Sulpitiusa van Vorsta i Jana II Keldermansa, a po ich śmierci przez Matheusa de Layensa w latach 1439–1463 w brabanckim stylu późnogotyckim. Ratusz stoi na Grand Place (Grote Markt) naprzeciw kościoła Saint-Pierre.
Jest to jeden z najstarszych w Belgii i według mnie jeden z najpiękniejszych gotyckich ratuszy na świecie. Budynek ma trzy kondygnacje a na bogato zdobionych fasadach ratusza znajduje się 149 rzeźb. Na parterze znajdują się figury uczonych, artystów i możnych zasłużonych mieszkańców Leuven. Pierwsze piętro obsadzono figurami symbolizującymi wolności miejskie i świętych patronów lokalnych parafii. Drugie piętro prezentuje postaci wszystkich władców miasta – hrabiów Leuven i książąt Brabancji. Pierwotnie w niszach wież nie było żadnych posągów. Znajdujące się tam obecnie figury postaci biblijnych ustawiono w latach 1895-1913. Zdobienia są bardzo drobne, dokładne i bardzo bogate w szczegóły.
Centrum miasta to bardzo ładne miejsce na spacery. Poniżej zdjęcie z uliczek z pięknymi kamienicami, gdzie zamknięty jest ruch samochodowy i można spokojnie pochodzić lub posiedzieć w kawiarnianych ogródkach.
Spacerkiem można dojść do innego słynnego budynku miasta.
Katolicki Uniwersytet w Leuven, to najstarszy uniwersytet w Belgii, założony w 1425 roku oraz jedna z najważniejszych uczelni katolickich.
Brugia
Brugia to bardzo znane i urokliwe belgijskie miasto zwane flamandzką Wenecją, piękne o każdej porze roku.
Pierwsze fortyfikacje miasta powstały po podboju przez Juliusza Cezara plemienia Menapii w I wieku p.n.e., które miały chronić wybrzeże przed piratami. Później Frankowie przejęli ten obszar od starożytnych Rzymian około IV wieku a w IX wieku wikingowie najechali te ziemie zmuszając hrabiego Flandrii do wzmocnienia fortyfikacji. Wkrótce wznowiono handel z Anglią i Skandynawią. Mniej więcej w tym okresie pojawiły się monety z nazwą Bryggia. Złoty wiek miasta to XII wiek, lata 1280-1390, kiedy to rozwinął się handel i co za tym idzie system bankowy. Mówi się o Brugii, że jest kolebką europejskiego kapitalizmu.
Antwerpia
Po niderlandzku
Antwerpia to Antwerpen a po francusku Anvers. Miasto jest uznawane za jedno z najpiękniejszych i najbardziej interesujących europejskich miast, które przyciąga między innymi miłośników sztuki i diamentów.
Legenda mówi, że nad rzeką Skaldą, która przepływa przez Antwerpię, miał żyć olbrzym Antigoon i pobierać cło od wszystkich przeprawiających się przez rzekę. Tym, którzy nie chcieli się zgodzić na opłatę, ucinał rękę i wyrzucał ją do rzeki. Przeciwstawił się mu rzymski żołnierz Brabo, który w walce uciął olbrzymowi część przedramienia i wyrzucił do rzeki. Od słów „hand werpen”, czyli „rzucić rękę” po niderlandzku, powstała nazwa miasta. Nawet na herbie Antwerpii znajdują się dwie ucięte dłonie. Na głównym rynku można do dziś podziwiać fontannę upamiętniającą to wydarzenie. Pierwsze zapiski o Antwerpii pojawiają się w VIII w. a prawa miejskie miasto uzyskało w 1291 r.
Co ciekawego można zobaczyć w Antwerpii ?
1. Dworzec Antwerpen-Centraal: główny dworzec kolejowy jest z pewnością jednym z najbardziej nietypowych budynków tego typu w Europie. Dworzec powstawał pod koniec XIX i na początku XX wieku, a swój nietypowy wygląd zawdzięcza wielu kolumnom, wieżom, szklanym kopułom oraz balkonom.
2. Diamentowa dzielnica: mieści się obok dworca i jest zdecydowanie najbardziej cenną częścią miasta. W dzielnicy tej znajdują się siedziby najlepszych w swoim fachu szlifierzy kamieni szlachetnych. Nie brakuje tam również sklepów jubilerskich, w których dominuje diamentowa biżuteria. Co ciekawe, szacuje się, że około 80 proc. diamentów na świecie sprzedaje się właśnie w Antwerpii.
3. Grote Markt: największy plac w mieście (aczkolwiek wcale nie taki duży, raczej powiedziałabym: ciasny), na którym chętnie spotykają się mieszkańcy Antwerpii. Niektóre budynki na placu powstały już w XVI wieku, a jedną z najważniejszych i najładniejszych atrakcji jest renesansowy ratusz. W centralnej części placu znajduje się fontanna Brabo, a dookoła podziwiać można kupieckie domy cechowe i kamienice.
4. Zamek Het Steen: to bardzo ciekawa i jednocześnie najstarsza budowla w mieście, położona nad brzegiem rzeki Skaldy. Zamek wybudowany był w latach 1200-1225 z kamienia, ale w późniejszym czasie był wielokrotnie przebudowywany. Od połowy XV do połowy XIX wieku zamek pełnił funkcję więzienia.
Nad bramą wjazdową do zamku znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca pogańskiego bożka płodności Semini. Miejscowe kobiety wierzyły, że dotkniecie owej płaskorzeźby zapewni im płodność i szczęśliwe rozwiązanie. Na murach zamku znajduje się pamiątkowa tablica informująca o udziale polskich żołnierzy w wyzwoleniu Antwerpii podczas II wojny światowej.
|
Zamek Het Steen |
5. Katedra Najświętszej Marii Panny: jest jedną z największych i najbardziej spektakularnych kościołów gotyckich na terenie Belgii. Warto zobaczyć ją nie tylko z zewnątrz, ale również w środku - w jej zachwycającym wnętrzu można zobaczyć również działa Rubensa (Podniesienie krzyża, Zmartwychwstanie Jezusa i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny). Dwa z nich zostały zrabowane przez Napoleona, ale szczęśliwie wróciły na swoje miejsce.
|
Katedra Najśw Maryi Panny |
6. Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych
Nie odpuszczajmy sobie wizyty w otworzonym niedawno po długim remoncie Królewskim Muzeum Sztuk Pięknych (Koninglijk Museum voor Schoene Kunsten). Muzeum zostało otwarte w 1890 r i należy do największych zbiorów sztuki w Belgii. Czekają tam na was dzieła największych regionalnych mistrzów, takich jak jak Jan van Eyck, Rogier van der Weyden, Hans Memling, Jean Fouquet, Simone Martini, Antonello da Messina.
7. Muzeum druku czyli Plantin-Moretus Museum, muzeum poświęcone działalności drukarskiej Christophe'a Plantina (1514/1520–1589) i jego zięcia Jana Moretusa (1543–1610) to według mnie jedno z najciekawszych atrakcji Antwerpii, a może i całej Belgii. W 2005 roku placówka została wpisana na listę UNESCO a Plantina nazwano „najwybitniejszym drukarzem-wydawcą drugiej połowy XVI wieku”. Muzeum powstało w 1877r i mieści się w zabytkowej kamienicy przy Vrijdagmarkt 22-23. Znajdują się w niej prasy drukarskie, w tym dwie uznawane za najstarsze zachowane tego typu maszyny na świecie a także starodruki gromadzone latami przez Plantina.
Waterloo
Waterloo to miejsce słynnej bitwy, gdzie Napoleon poniósł ostateczną klęskę. Bitwa rozegrała się 18 czerwca 1815 roku. Obecnie jest to miasteczko i leży zaledwie 18 km od Brukseli, więc warto się tam wybrać. Miejscem do zwiedzania jest samo pole bitwy i muzeum upamiętniające zwycięstwo Wellingtona nad Napoleonem.
Zwiedzanie warto rozpocząć od wizyty w
muzeum Wellingtona, naczelnego wodza wojsk sprzymierzonych. Znajduje się ono przy ulicy Chaussee Bruxelles 147. W miejscu tym Wellington spędził noc poprzedzającą bitwę z 17 na 18 czerwca. Tutaj również umarł od ran adiutant Wellingtona Alexander Gordon. Muzeum prezentuje plany poszczególnych etapów bitwy i kopie rozkazów wysyłanych przez Wellingtona do dowódców, mnóstwo ciekawych grafik, figury woskowe dowódców i żołnierzy obu armii. Znajdują się tutaj również pamiątki z pola bitwy, mundury oraz kule armatnie i broń oraz wyświetlany jest w sali kinowej film o bitwie w 3D.
|
Muzeum Wellingtona Waterloo |
Panorama bitwy znajduje się w budynku w kształcie rotundy i jest to dzieło francuskiego malarza Louisa Dumoulina. Panorama została namalowana z okazji setnej rocznicy bitwy w 1912 roku. Przedstawia w sposób naturalistyczny męczeńską szarżę Francuzów na wrogie oddziały. Ma110 metrów.
Obok muzeum znajduje się Kopiec Lwa. Ten 40-metrowy kopiec, zwieńczony pomnikiem lwa, został usypany w miejscu, w którym podczas walki raniono Wilhelma Orańskiego (1792-1849), późniejszego Wilhelma II, Króla Holandii. Budowa kopca trwała trzy lata (1823-1826). Oczywiście trzeba się na niego wspiąć.
|
Waterloo |
Na polu bitwy co jakiś czas przeprowadzane są pokazy wybuchów armatnich z towarzyszącymi im opowieściami o bitwie, co pozytywne: w kilku językach.
Gandawa
Gandawa, po niderlandzku Gent, a po francusku Gand, stolica prowincji Flandria Wschodnia leży przy ujściu rzeki Leie i przez kanał Gandawa-Terneuzen ma dostęp do Morza Północnego.
Region, gdzie leży Gandawa był zamieszkany od czasów Celtów. Nazwa miasta pochodzi z celtyckiego słowa 'ganda' oznaczającego miejsce zbiegu, połączenia, np. dwóch rzek (w tym przypadku ujście rzeki Leie do Skaldy). Przepiękne miasto, warte wizyty, ja spędziłam tam bardzo miły dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz